przedstartowe lenistwo:

03.03.2006

tekst: Renata zdjęcia: Renata i Darek
W ostatni dzień przed sobotnim biegiem już nie wybieramy się na narty. Po śniadaniu marudzimy długo,


w końcu jedziemy do Jakuszyc


Tam spotykamy trenującego na Polanie Jakuszyckiej Costello.
Obserwujemy dekoracje zawodów, oglądamy co tam w wystawionych namiotach. Darek kupuje sobie strój do biegania i do tego czapkę z napisem „Bieg Piastów”. Przed biurem zawodów przy stoisku z czapkami spotykamy Małgosię, a za chwilę podbiega Krokomierz. Wymieniamy parę uwag i żegnamy się. W Szklarskiej idziemy do Hotelu Kryształ zobaczyć jak przebiega wydawanie numerów startowych, a wracając mijamy sznur ludzi idących z nartami, torbami, walizkami, którzy pewnie właśnie wysiedli z pociągu. Ruch w Szklarskiej zwiększył się wyraźnie. Wstąpiliśmy też do sklepu sportowego, w którym spotkaliśmy Administratora Forum biegowki.pl – Dziunka. Dziunek daje nam kilka naszywek, są trochę inne niż te które dostaliśmy od Bombika na Biegu Dudka. Po przyjściu do domu od razu przyszywam te naszywki do naszych czapek. Dzięki naszywkom jesteśmy rozpoznawani i poznajemy innych forumowiczów.


Wieczorem przygotowujemy stroje i inne potrzebne rzeczy na jutrzejszy bieg. Jutro rano czeka nas wczesna pobudka, gdyż nie możemy przyjechać zbyt późno, bo miejsc na parkingach przygotowanych obok miejsca startu nie jest za dużo. Spychacze odsuwały śnieg, ale przy takiej ilości śniegu nie jest to zbyt łatwe. Jak jutro przyjedzie ponad 2000 samych narciarzy i do tego jeszcze kibice, to nie będzie gdzie nogi postawić.