o_nas_darek:



Renata mnie męczy, żebym coś o sobie napisał bo tylko ja do tej pory o sobie nic nie napisałem.

No to piszę:

Urodziłem się w Warszawie i cały czas tutaj mieszkam. Chodziłem do szkoły sportowej na ul. Siennickiej i przez 4 lata trenowałem lekkoatletykę, ale kariery sportowej nie zrobiłem. Postanowiłem nadrobić tę zaległość po wielu, wielu latach i wziąłem się za bieganie. Samotne bieganie nie jest zbyt ciekawe, więc na kolejny wypad do lasu zabrałem Renatę. Ja realizowałem plan dla początkującego biegacza, a Renia spacerowała po lesie i wąchała konwalie. Wkrótce konwalie przekwitły i zaczęliśmy biegać wspólnie.
Jesienią 2004 pojechaliśmy na pierwsze SBBP i zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci. I tak to się dalej potoczyło, bieganie z przerwami z powodu kontuzji, zawody , medale i coraz większe grono znajomych.
Jakiś czas temu udało nam się oderwać od komputera Adama i namówić go na bieganie. W ten sposób powstał Biegowy Zespół Rodzinny DAR. Do pełni szczęścia pozostaje jeszcze nakłonić do biegania nasze dwa koty, aby móc powiedzieć, że cała rodzina biega.

Ale tak naprawdę najważniejsza jest muzyka jazzowa, którą zbieram i której słucham.
Ostatnio zainteresował mnie temat: Kawa. Pilnie czytam różne opracowania na ten temat i próbuję różnych mieszanek kaw. Muszę przyznać, że jest to bardzo przyjemne zajęcie :-)

listopad 2007