imprezy:

II Habdzinman - Habdzin 08.08.2010

tekst DAR
wykorzystano zdjęcia z galerii Mirka Wrotka
W niedzielę 8 sierpnia 2010, DAR w komplecie już po raz drugi brał udział w drugiej edycji triathlonu pod nazwą HABDZINMAN. Pamiętając jeszcze świetną atmosferę tej kameralnej imprezy zorganizowanej przez PiotrkaMarysina w sierpniu ubiegłego roku pojechaliśmy do Habdzina z nastawieniem na super zabawę i tak właśnie było i tym razem.

Trochę rzęsy wodnej przy brzegu jeziorka, w którym pływaliśmy (można było pływać w piankach, ale niektórzy wybrali opcję bez, bo było ciepło, choć nikt nie mierzył temperatury wody), trasa rowerowa (20 km) i biegowa (7,5 km) idealne pod względem nawierzchni i profilu (czytaj płaskie jak stół). Strefy zmian wypasione: każdy miał duży obszar opisany swoim numerem startowym z imieniem. Baloniki na mecie, oklaski, owacje (Piotrek każdemu z osobna krzyczał: "Jesteś HabdzinMAN! lub "HabdzinWOMEN!" w zależności od płci finiszujących), napoje i ciasto oraz posiłek na ciepło. Każdy z uczestników otrzymywał także medal, a zwycięska trójka cenne nagrody rzeczowe.
Adam na mecie.
W trakcie uroczystego zakończenia nie zabrakło prezentacji wszystkich zawodników biorących udział w imprezie. Otrzymali oni brawa od kibiców w uznaniu za wysiłek włożony w pokonanie całego dystansu. Towarzyszyły temu wzajemne gratulacje i podziękowania.
Dekoracji trójki pań biorących udział w Habdzinmanie dokonywali pani Sołtys Habdzina i Burmistrz Gminy Konstancin-Jeziorna. Wręczali puchary i... kwiaty (było zupełnie jak na igrzyskach olimpijskich). Wśród kobiet najszybsza była Olga, która debiutowała w triathlonie, druga (podobnie jak rok temu) Renata, a trzecia Ania.
Podium panów zostało obsadzone następująco: pierwsze miejsce przypadło w udziale Pawłowi, drugi był Tomek, a trzeci Adam.
Wspólna fotka.